Nie wierzę
Nie wierzę nie pragnę
wierzyć w życie wieczne
w ekstazę co trwa i trwa
w brak sensu istnienia
życie jest celem
walką z doczesnością
bólem i szczęściem
za człowiekiem tęsknotą
nie wierzę w zmartwychstanie
w Mesjasza co zbawia
wierzę w cud życia
w śmierć i narodziny
piękno to z ziemi
natura co karmi i koi
wzruszenia które miną
jak minie doczesność
czy mam się wzruszać niebem?
światem którego nie znam?
światem który istnieje
tak długo jak o nim myślę?
wyszedłem na górę
w niedoskonałości piękno
bez tanich wzruszeń
i słów nie potrzeba
spoglądam w dół
lasów połacie i jezior blask
toż zwyczajność przyrody
natury wielce bezbożnej
zamknięci w cyklu
poza percepcją poza nicością
nieskończenie mali
w bezkresnym wszechświecie
Judasz sprzedał Jezusa
za trzydzieści srebrników
a ty go sprzedasz
za blask jezior i lasów połacie
8-04-2012
Lubomił "The Unbeliever" Macar
Komentarze